porodzie, ale wtedy jest już za późno. - Nie, maleńka! - usłyszała głos Marka. - Musimy pokazać Alli cały dom. czoło, okazując swoje niezadowolenie, i z powrotem zajęła się - Tak - odparła szczerze. - To chyba oczywiste. Dlatego wyjadę razem z tobą. dziecka. Poród nie należał do łatwych, ale zarówno Angie, - I nie tylko to. - Amy nie posłuchała niani. - Powiedziała - Czym zajmuje się twoja szwagierka, gdy nie gra w golfa? - Naprawdę? Mark przypominał sobie z dawnych lat, Ŝe Ŝona Willa Windcrofta zmarła, gdy Popularność Ogrodu ziemskich rozkoszy rosła niemalże z dnia na dzień. Nie zaszkodziły mu złośliwe recenzje degustatora Gregory’ego Robertsa ani dwuznaczny rozgłos wokół Liz, który przyniósł jej skandal wywołany sprawą Santosa i Hope St. Germaine. Restauracja stała się tak modna, że Liz nie miała teraz chwili wytchnienia. Ostatnią rzeczą, o jakiej Alli marzyła, było spotkanie oko w oko z Markiem. - Camryn pokonała mnie już przy drugim dołku. Świetnie - Wszystkim smakowało! Wyjdę na chwilę na dwór - powiedział.
wziął ją w ramiona. ale nie miała tego dnia szczęścia. w garnku na kuchence.
można nauczyć - odparła Cara. - Wystarczy dobra wola, doznał jakiejś dziwnej, niedobrej ulgi, związanej, jak przypuszczał, z - sama szczękając zębami - objęła Imo ramieniem. Dziewczyna nie
ale tym razem darowała sobie. Pragnęła tylko jednego dość tych ciągłych uwag Imo. - Zrozumiałaby, nawet gdybym dawno temu się wyniósł.
- Od ciebie. Od tego, co zechcesz przyjąć. - Pochylił się ku niej i pocałował ją krótko w usta. - Moje uczucia się nie zmienią. Do zobaczenia, księżniczko. Większą część środowego popołudnia poświęciły ostatecz¬nym poprawkom, a wieczorem przed kolacją Arabella zaniosła skończone dzieło do salonu i pokazała ciotce. - Kupi to? dwudziestopięcioletnia dziewczyna nie ma pojęcia o tym, jaką rozkosz męŜczyzna i Scott zakrztusił się z wrażenia. Willow nie była pewna, czy Dziewczynka uśmiechnęła się, pokazując parę wyrzynających się ząbków. R S